Wyglądał tak jak wszystkie noworodki, te stworki, co to przybywają na świat po długiej wygodnej nocy spędzonej w otchłani, której nikt nie pamięta. Tak, był jednym z tych niewiniątek, jak to się o nich mówi. Przyszłością świata. (...)Dla mnie to był jednak zwykły zabójca, twój zabójca, bez świadomości, bez wyrzutów sumienia. I ja miałbym z nim żyć, bez Ciebie u mego boku, podczas gdy on zabił Cię, żeby się tu zjawić, rozpychał się, walczył, żeby stanąć przede mną, a ja (...) byłbym skazany na oglądanie go, jak rośnie - będzie
Wyglądał tak jak wszystkie noworodki, te stworki, co to przybywają na świat po długiej wygodnej nocy spędzonej w otchłani, której nikt nie pamięta. Tak, był jednym z tych niewiniątek, jak to się o nich mówi. Przyszłością świata. (...)Dla mnie to był jednak zwykły zabójca, twój zabójca, bez świadomości, bez wyrzutów sumienia. I ja miałbym z nim żyć, bez Ciebie u mego boku, podczas gdy on zabił Cię, żeby się tu zjawić, rozpychał się, walczył, żeby stanąć przede mną, a ja (...) byłbym skazany na oglądanie go, jak rośnie - będzie