Docierały do niego uwagi Jessie i nie podobały mu się one, lecz przyjmował je z filozoficznym spokojem, jako że wynikały z pewnego mitycznego naturalnego porządku: ryby pływają, ptaki latają, żony gderają.
Docierały do niego uwagi Jessie i nie podobały mu się one, lecz przyjmował je z filozoficznym spokojem, jako że wynikały z pewnego mitycznego naturalnego porządku: ryby pływają, ptaki latają, żony gderają.