Strach: to słowo brudne od pajęczyn, ciemności i krwi zawisa między nim a mną i przeszywa mnie jak ostrze noża.
Słowa to dziwne stworzenia, zawsze trzeba z nimi bardzo uważać, bo istnieje ryzyko, że wymkną się nam, że nabiorą niewłaściwych znaczeń. Pisząc, moge przynajmniej próbować je okiełznać i zmusic, żeby przekazały to, co chcę.
Strach: to słowo brudne od pajęczyn, ciemności i krwi zawisa między nim a mną i przeszywa mnie jak ostrze noża.