Niczego nie oczekuję od życia poza kolejnymi kartkami papieru, które trzeba zaczernić. Wydaje mi się, że brnę przez niekończące się odludzia, kierując się w nieznane, i że jestem jednocześnie pustynią, wędrowcem i wielbłądem!
Niczego nie oczekuję od życia poza kolejnymi kartkami papieru, które trzeba zaczernić. Wydaje mi się, że brnę przez niekończące się odludzia, kierując się w nieznane, i że jestem jednocześnie pustynią, wędrowcem i wielbłądem!