W starość jesteśmy wtłaczani niemal siłą bardzo wcześnie. Już koło trzydziestki mówi się nam, że najlepsze minęło. Ale przecież nasz wiek to tylko puste cyfry, bez treści. Więc żeby one nami nie manipulowały, manipulujmy nimi my sami. Odważmy się więc i wyobraźmy sobie, że koło trzydziestki dopiero przestajemy być dziećmi, koło czterdziestki dojrzewamy, a siedemdziesiątka, przez niektórych już dziś nazywana nową czterdziestką, to czas kiedy tak naprawdę jesteśmy dojrzali i prawie wszystko jeszcze przed nami.
W starość jesteśmy wtłaczani niemal siłą bardzo wcześnie. Już koło trzydziestki mówi się nam, że najlepsze minęło. Ale przecież nasz wiek to tylko puste cyfry, bez treści. Więc żeby one nami nie manipulowały, manipulujmy nimi my sami. Odważmy się więc i wyobraźmy sobie, że koło trzydziestki dopiero przestajemy być dziećmi, koło czterdziestki dojrzewamy, a siedemdziesiątka, przez niektórych już dziś nazywana nową czterdziestką, to czas kiedy tak naprawdę jesteśmy dojrzali i prawie wszystko jeszcze przed nami.