Z czasem, gdy kontynuowałem bieganie, moje ciało zaczęło przyjmować do wiadomości, że biega i stopniowo mogłem zwiększać dystanse. Mój oddech, jak u prawdziwego biegacza, stał się bardziej regularny, puls zwolnił. Podstawową sprawą nie była szybkość ani odległość, najważniejsze stało się bieganie każdego dnia bez przerwy.
Z czasem, gdy kontynuowałem bieganie, moje ciało zaczęło przyjmować do wiadomości, że biega i stopniowo mogłem zwiększać dystanse. Mój oddech, jak u prawdziwego biegacza, stał się bardziej regularny, puls zwolnił. Podstawową sprawą nie była szybkość ani odległość, najważniejsze stało się bieganie każdego dnia bez przerwy.