Co ja, biedny, grzeszny, rozwiedziony żuczek, w tym świecie wartości wyższych z moją niewyparzoną gębą i kompletnym brakiem wyczucia, i z tą swoją nieważnością i marginesowością robię?
Co ja, biedny, grzeszny, rozwiedziony żuczek, w tym świecie wartości wyższych z moją niewyparzoną gębą i kompletnym brakiem wyczucia, i z tą swoją nieważnością i marginesowością robię?