Cytat

- Wojna... -Zmieniła nas wszystkich. Nie mam pojęcia, kiedy i jak się skończy, ale nigdy nie wrócimy do młodzieńczej niewinności. Tamte czasy minęły bezpowrotnie, zamieniły się w sen, który ledwie pamiętamy

Więcej cytatów od tego autora

Ale należę teraz do ciebie, jestem na twoje rozkazy i chcę, żebyś o tym wiedziała, niezależnie od wszystkiego.| Mario Vargas Llosa|Kobieta, która opuszcza swój dom, upada gorzej niż prostytutka (...) To zbrodnia karana przez prawo. Jeśli Andre poda cię do sądu, będziesz poszukiwana przez policję, trafisz do więzienia niczym kryminalistka. Nie możesz popełnić podobnego szaleństwa.| James Siegel|Związek małżeński to oksymoron| Seweryn Goszczyński|Piekła za wojną zatrzaśnięto bramę.
| Nora Roberts|Miałam znajomą, która znalazła się w tarapatach finansowych. Wypowiedziała zaklęcie z żądaniem, żeby problemy zniknęły. I w tym dzień później wygrała na loterii pięćdziesiąt tysięcy.
| Nora Roberts|Miałam znajomą, która znalazła się w tarapatach finansowych. Wypowiedziała zaklęcie z żądaniem, żeby problemy zniknęły. I w tym dzień później wygrała na loterii pięćdziesiąt tysięcy.
| Alessandro Baricco|Nie jesteś naprawdę skończony, póki masz w zanadrzu jakąś dobrą historię i kogoś, komu możesz ją opowiedzieć.| Alessandro Baricco|przyszli z dwóch najdalszych krańców świata, to zadziwiające, pomyśleć, że nigdy nie otarliby się o siebie, gdyby nie przemierzyli świata wzdłuż i wszerz, a tymczasem nie musieli się nawet szukać, to nie do wiary, trzeba było się tylko rozpoznać, rozpoznać się, to trwało chwilę, pierwsze spojrzenie i już wiedzieli, to cudowne - nie przestaliby o tym mówić już nigdy na ziemiach Carewall, aby nikt nie zapomniał, że nigdy nie jest się dość daleko od siebie, by nie móc się znaleźć, nigdy - dość daleko od siebie - by nie móc się Alessandro Baricco|Zresztą życie nie toczy się wcale tak, jak to sobie wyobrażasz. Idzie swoją drogą. A ty swoją. I nie jest to droga wspólna. Tak to jest... Nie chodzi o to, że ja chciałam być szczęśliwa, wcale nie. Chciałam znaleźć ratunek, właśnie: znaleźć ratunek. Ale za późno zrozumiałam, że należało go szukać w pragnieniach. Człowiek wyobraża sobie, że ludzi ratuje co innego: obowiązki, uczciwość, bycie dobrym, bycie sprawiedliwym. Nie. To pragnienia ratują. Tylko one są prawdziwe. Ulegaj pragnieniom, a będziesz uratowana.| Alessandro Baricco|Są doprawdy chwile,w których wszechobecny i logiczny ciąg przypadków poddaje się, zaskoczony przez życie i schodzi na widownię, w tłum, a na scenie, w świetle niespodziewanej, zawrotnej swobody, niewidzialna ręka zanurza się w nieskończoną głąb możliwości i spośród miliona spraw dobywa jedną, której pozwala się wydarzyć.| John Grogan|Marley każdego dnia z nieokiełznaną rozrzutnością i radością uczył mnie życia - tego, jak chwytać chwilę i iść za głosem własnego serca| Alessandro Baricco|Miłość cielesna niweczy niewyobrażalnie duże odcinki życia. Może to i głupie, ale ludzie ściskają się z tym dziwnym impetem bliskim paniki i w rezultacie życie zostaje pomięte, niczym ściśnięta w garści karteczka, którą chowamy w nerwowym odruchu lęku. Trochę przypadkiem, trochę szczęśliwym trafem, znikają w fałdach tego zgniecionego życia ułamki czasu, bolesne czy niegodne, czy nigdy niezrozumiane. Tak po prostu.| Alessandro Baricco|Bo na tym polega oszukańcza gra życia. Zaskoczyć cię, gdy twoja dusza jest jeszcze uśpiona i zasiać w tobie jakiś obraz czy zapach, czy dźwięk, od których już się nie uwolnisz. To w nich tkwiło szczęście. Odkryjesz to potem, gdy już będzie za późno. I już na zawsze staniesz się wygnańcem: o tysiąc kilometrów od tamtego obrazu, tamtego dźwięku, tamtego zapachu. Zdany na łaskę losu.| Alessandro Baricco|Taki jest już los: mógłby biec niepostrzeżenie, a tymczasem ogniem znaczy za sobą, tu i tam, niektóre chwile spośród tysięcy składających się na jedno życie. Chwile te płoną w nocy wspomnień, wskazując drogę, którą pobiegł los. Samotne ognie służące temu, by nadać jakiś sens, jakikolwiek sens życiu.| Alessandro Baricco|Zdarzają się takie rzeczy, które są jak pytania. Mija minuta, albo lata, a potem życie odpowiada.| Alessandro Baricco|Nie wiem jak ci to wytłumaczyć, ale tutaj żyje się w bezpiecznym ukryciu. I jest to coś nie do pogardzenia. To piękne. A zresztą kto to właściwie powiedział, że człowiek ma żyć bez żadnej osłony i wychylać się ciągle poza gzyms tego, co go otacza, w poszukiwaniu niemożliwego, w poszukiwaniu dróg wyjścia, które by pozwoliły wymknąć się rzeczywistości? Czy naprawdę musimy być wyjątkowi? (...) Jest jakaś ogromna godność w ludziach, którzy nie ukrywają swoich lęków, nie oszukują, obnoszą się z nimi, jakby były medalami za ich pr Alessandro Baricco|Prawda jest taka, że widzimy i czujemy i dotykamy takiego mnóstwa rzeczy... to tak, jakbyśmy nosili w sobie starego gawędziarza, który przez cały czas opowiada nam jedną historię bez końca, bogatą w tysiące szczegółów. Opowiada ją bez przerwy i to jest właśnie życie.| Alessandro Baricco|Ale kiedy ludzie powiedzą ci, że się omyliłeś... i będziesz miał za sobą pełno błędów, gwiżdż na to. Pamiętaj. Masz na to gwizdać. Te wszystkie kryształowe kule, które stłukłeś, to tylko życie... to nie błędy... to jest życie... i prawdziwe życie to może właśnie to, które się tłucze, to życie jedno na sto, które w końcu się tłucze... ja zrozumiałem, że świat jest pełen ludzi, którzy noszą w kieszeni swoje małe szklane kulki... swoje małe smutne kulki nietłukące... więc ty nie przestawaj nigdy dmuchać w twoje kryształowe kule Elżbieta Cherezińska|W życiu każda pora roku trwa tylko raz.| Michael Schofield|W dzisiejszych czasach, gdy nie ma się nic do powiedzenia, dyżurną diagnozą jest autyzm; kiedy byłem mały taką dyżurną diagnozą była nadpobudliwość.| Michael Schofield|Nie mogę zmienić tego, co stało się wprzeszłości. Mogę jedynia iść do przodu i starać się być takim ojcem, jakiego Jani potrzebuje.| Czesław Miłosz|Panie Boże, lubiłem dżem truskawkowy/ i ciemną słodycz kobiecego ciała./ Jak też wódkę mrożoną,śledzie w oliwie,/ Zapachy:cynamonu i goździków.| Czesław Miłosz|Chciałbyś usłyszeć,jak to jest w starości?/ Pewnie,że o tym kraju niewiele wiadomo/ Aż trafimy tam sami,bez prawa powrotu.| Czesław Miłosz|Co dobre? Czosnek.Na rożnie udziec barani./ Wino z widokiem na kołyszące się łodzie w zatoce./ Gwiaździste niebo w sierpniu.Odpoczynek na górskim szczycie.| Czesław Miłosz|Książki,które czytałeś,nie będą więcej potrzebne,
| Czesław Miłosz|Dzień taki szczęśliwy./ Mgła opadła wcześnie,pracowałem w ogrodzie./ Kolibry przystawały nad kwiatem kaprifolium./ Nie było na ziemi rzeczy,którą chciałbym mieć.| Jonathan Safran Foer|Pomyślałem o życiu, o moim życiu, o kłopotach, drobnych zbiegach okoliczności, cieniach budzików na stolikach nocnych. Myślałem o moich małych triumfach i o zniszczeniu, jakie widziałem wokół siebie, tarzałem się w futrach z norek leżących na łóżku moich rodziców, którzy w tym czasie czynili na dole honory domu, straciłem jedyną istotę, z którą mogłem spędzić swoje jedyne życie, zostawiłem po sobie tysiące ton marmuru, mogłem wyzwalać rzeźby, mogłem wyzwolić sam siebie z marmuru, w jakim zastygłem. Doświadczałem radości, a Jonathan Safran Foer|Każdy dzień był jak przykuty do poprzedniego. Ale tygodnie miały skrzydła. Ci, którzy są przekonani, że sekunda jest szybsza niż dziesięć lat, nie żyli moim życiem.| Jonathan Safran Foer|Życie upływało mi na uczeniu się powściągania swoich uczuć.
| Alice Sebold|Nigdy nie postępował według jednego, tego samego schematu. Unikał nudy. Każde następne morderstwo powinno być niespodzianką. Prezent zrobiony samemu sobie.| Alice Sebold|Używając aparatu, utrwalałam chwilę. W pewnym sensie znalazłam sposób, by zatrzymać czas. Nikt nie mógł zabrać mi obrazu, kiedy raz już go posiadłam.| Alice Sebold|Niemal każdy w niebie ma kogoś na Ziemi, komu się przygląda: ukochaną osobę, przyjaciela, a nawet kogoś obcego, kto okazał się kiedyś miły, zaproponował ciepły posiłek, obdarzył uśmiechem, gdy był najbardziej potrzebny.| || || Alice Sebold|Nie był zupełnie nieczuły, na sposób opisywany w gazetach i pokazywany w telewizji. Jego okrucieństwo polegało na nieobecności. Nawet gdy siadał przy stole, jadł przygotowane przez nią posiłki, myślami był gdzie indziej.| Hans J. Morgenthau|Celem polityki nie jest wyższe dobro, lecz mniejsze zło.| William Lavender|Wiedział przecież, że logiki nie ma. Istnieją tylko niejasne wybory, problemy, które można kontemplować, ale nie można ich rozwiązać, obszary jednolitej szarości, o których można subiektywnie przynudzać (gdyby te problemy dało się rozwiązać nad czym zastanawiałyby się przyszłe roczniki studentów?). Nawet kiedy już dokonało się jakiegoś wyboru i rozważyło problemy, świat pozostawał całkiem taki sam, jak był: wkurzający i bez sensu.| || Joy Fielding|Bywa, że im lepiej kogoś poznajesz, tym trudniej ci go lubić. Im mniej wiesz, tym lepiej.| Joy Fielding|Gdzieś przeczytała, że ludzie postępują w sposób, który znają, przejmują wzorce, choćby najgorsze i najbardziej haniebne, i powielają je, często na własną zgubę, bo podświadomie czują się z nimi bezpiecznie. Wiedzą, czego się spodziewać.| Joy Fielding|Zaletą przeszłości jest to, że już nie wróci.| Dean Koontz|Jeśli myślisz, że odchodzisz od zmysłów, musisz być całkowicie normalny, gdyż szaleniec nie ma takich wątpliwości.| Liz Murray|Wiedziałam równie dobrze jak Sam, że życie może się odmienić w jednej chwili. Ludzie łapią wirusy. Dostają nakaz eksmisji. Zakochują się. Rodzice porzucają własne dzieci. Stabilność jest złudzeniem.| Albert Camus|Wiedział bowiem to, czego nie wiedział ten radosny tłum i co można przeczytać w książkach, że bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika, że może przez dziesiątki lat pozostać uśpiony w meblach i bieliźnie, że czeka cierpliwie w pokojach, w piwnicach, w kufrach, w chustkach i w papierach, i że nadejdzie być może dzień, kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich nauki dżuma obudzi swe szczury i pośle je, by umierały w szczęśliwym mieście.| || Joanna Chmielewska|Indyki lazły drogą powoli i majestatycznie, co chwila wybuchając pełnym oburzenia gulgotem i nie zwracając najmniejszej uwagi na klakson i warkot samochodu. Przejechanie ich wydawało mi się niewskazane.| Joanna Chmielewska|Z niebieskich oczu Hani wiał polarny mróz| Franny Billingsley|,, Spróbuj po połączyć kropki życia, a wyjdą ci obłąkańcze gryzmoły.| Franny Billingsley|,, Miłość to dopełnienie życia.| Kirk Douglas|Podróż przez życie to przechodzenie z pokoju do pokoju. Ale kiedy opuszczamy jeden z pokoi, musimy zamknąć za sobą drzwi. To, czego nauczyliśmy się tam, pozostanie, ale nie możemy wciąż oglądać się za siebie. Tylko wtedy, gdy zamkniesz za sobą poprzednie drzwi, możesz przejść do następnego pokoju.| Paulo Coelho|Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy są przy tobie, gdy dobrze ci się wiedzie. Dopingują cię, cieszą się z twoich zwycięstw. Fałszywi przyjaciele to ci, którzy pojawiają się tylko w trudnych chwilach, ze smutną miną, niby solidarni, podczas gdy tak naprawdę twoje cierpienie jest pociechą w ich nędznym życiu.| Paulo Coelho|Trzeba umie zauważyć, kiedy jakiś etap życia dobiega końca. Zakończyć cykl, zatrzasnąć drzwi, zamknąć rozdział - nieważne, jak to nazwiemy, ważne, żeby zostawić za sobą to, co już minęło.| Stefan Wolski|...Znów patrzył w ten mały prostokącik w ścianie z niewyraźnym, ciemnym zarysem krat. Za dwie, trzy godziny zacznie świtać, lecz cóż nowego może świt przynieść im wszystkim? ...| Stefan Wolski|...Ściegienny bardzo wolno ruszył przed siebie i wkrótce zbliżył się do Krakowskiego Przedmieścia. Myśli jego były pełne wspomnień. Tak, to już siedemnaście lat upłynie we wrześniu, jak stopa jego po raz pierwszy stanęła na bruku stolicy. Przybył tu wprost z wioski rodzinnej w Kielecczyźnie, z zawsze miłej sercu Bilczy, w ubraniu połatanym i w zdartych butach, z pustą sakiewką, ażeby zakołatać do bram Kolegium oo. pijarów. Dlaczego to zrobił? Stanęły mu przed oczami lata szkolne w Kieleckiej Szkole Wojewódzkiej, którą ukończył ch Stefan Wolski|... Dembowski otulił się płaszczem i czapkę nasunął na oczy, następnie wymknął się z domu Koszów tylnym wyjściem, tak że nikt tego nie zauważył. Na dworze od razu owionął go mroźny wiatr, natarczywie wciskający się między fałdy odzieży i przenikający do szpiku kości. Szedł szybko w kierunku Rynku, miał bowiem nadzieję, że zastanie jeszcze kogoś w domu księdza Antoniego Rozwadowskiego, który w powstańczym rządzie krakowskim piastował funkcję ministra spraw duchownych. Musiał z nim jak najprędzej porozmawiać. On powinien pomóc, zan Stefan Wolski|...Przez kilka najbliższych wieczorów będziemy zasiadali na tej oto polanie i każdego wieczoru opowiem wam jedną część z wielkiej opowieści o przygodach trzech psów: Ami, Puci i Asa oraz kruka Józefa. Będzie w niej też mowa o śwince Chrum-Chrum i kotce Basi, a także o ich przyjaciółce, małej, radosnej dziewczynce imieniem Dorotka, której serduszko wypełniana po brzegi miłość nie tylko do zwierząt, lecz także do całego otaczającego ją świata. Opowiem o jej rodzicach: Pani i Panu oraz innych dorosłych osobach. Będą wśród nich ludzi Paulo Coelho|- Oto jedyna rada jaką mogę ci dać - rzekł Mędrzec nad Mędrcami. - Tajemnica Szczęścia jest ukryta w tym, by widzieć wszystkie cuda świata i nigdy nie zapomnieć o dwóch kroplach oleju na łyżce.| Verena Wermuth|Przed oczami ujrzałam scenę pożegnania na lotnisku. Bezradne , zrozpaczone spojrzenie mężczyzny, który nie jest panem swojego losu, ponieważ jest niewolnikiem swojego pochodzenia.| Robert E. Howard|Barbarzyństwo jest naturalnym stanem gatunku ludzkiego - rzekł pogranicznik, wciąż patrząc ponuro na Cimmeryjczyka. - Cywilizacja jest czymś nienaturalnym. To kaprys okoliczności. I barbarzyństwo musi zawsze ostatecznie zwyciężyć.| Katarzyna Michalak|Czuła, że umiera i... próbowała żyć. Dla niego. Dla kota.| Howard Pyle|[...] bo po prawdzie nawet iskierka nadziei zaraz rozświetla mrok jak świeczka choćby za dwa grosze.| David Nicholls|Co zamierzasz zrobić ze swoim życiem? W pewnym sensie ludzie zadawali jej to pytanie od lat. Nauczyciele, rodzice, przyjaciele o trzeciej nad ranem, ale nigdy nie było ono aż tak palące jak teraz, a ona wcale nie była bliższa znalezienia odpowiedzi. Przyszłość jawiła się niczym seria pustych dni, każdy następny trudniejszy i bardziej niepoznany od poprzedniego. Czym wypełni te wszystkie dni?| Howard Pyle|- To ja udaję księdza?! Szalbiercą mnie nazywasz? Słuchaj no, księże Biskupie, daję słowo, że nie gorszy jestem od ciebie w pobożności i sam mógłbym zostać biskupem, gdybym się nie urodził pod płotem. A wykształcony jestem też nie gorzej od ciebie, choć nigdy nie mogłem opanować tej paskudnej łaciny, bo mi język pasuje tylko do krzepkiej angielskiej mowy. Ale zapewniam cię, że potrafię odmówić swoje Pater noster i Ave Maria z nie większą ilością lapsusów niż ty, tłuściochu jeden!| David Nicholls|Przeżywaj każdy dzień, jakby to był ostatni dzień twojego życia - to często używany frazes, ale kto ma na to energię? A jeśli akurat pada albo złapałeś przeziębienie? To nie jest zbyt praktyczne. Znacznie lepiej próbować być dobrym, odważnym i przebojowym, tak żeby coś po tobie zostało. Nie trzeba od razu zmieniać świata, tylko ten kawałek wokół siebie.
REKLAMA
Reklamy