Przed Kopernikiem człowiek naprawdę wierzył, że tu, na ziemi, mieszka w samym centrum boskiego wszechświata, a wszystkie małe światełka na niebie wiszą tam jedynie dla jego przyjemności i rozrywki i po to, żeby mu rozświetlać ciemności. Kopernik udowodnił, że nasza planeta nie jest ośrodkiem niczego, ale jest tylko jedną z wielu bryłek z kamienia i pyłu poruszającą się w przestrzeni i trzymaną w niewoli przez ogromną kulę ognia wielokrotnie od niej większą. Był to potworny cios dla naszego ja.
Przed Kopernikiem człowiek naprawdę wierzył, że tu, na ziemi, mieszka w samym centrum boskiego wszechświata, a wszystkie małe światełka na niebie wiszą tam jedynie dla jego przyjemności i rozrywki i po to, żeby mu rozświetlać ciemności. Kopernik udowodnił, że nasza planeta nie jest ośrodkiem niczego, ale jest tylko jedną z wielu bryłek z kamienia i pyłu poruszającą się w przestrzeni i trzymaną w niewoli przez ogromną kulę ognia wielokrotnie od niej większą. Był to potworny cios dla naszego ja.