Mam dwadzieścia lat i jestem w Wiedniu. W mieście, które na głowę bije wszystkie miasta, a którego urok polega w jego całkowitej zbędności. Mieni się lekkomyślnością, żałosną degrengoladą i pasją życia.
Mam dwadzieścia lat i jestem w Wiedniu. W mieście, które na głowę bije wszystkie miasta, a którego urok polega w jego całkowitej zbędności. Mieni się lekkomyślnością, żałosną degrengoladą i pasją życia.