Przez chwilę wyobrażam sobie w niej cztery asy, rozłożone tak, jakby trzymał je gracz. Nigdy by mi nie przyszło na myśl, że mógłbym nie chcieć czterech asów, zwykle człowiek modli się o taki układ kart. Ale moje życie nie jest grą".
Przez chwilę wyobrażam sobie w niej cztery asy, rozłożone tak, jakby trzymał je gracz. Nigdy by mi nie przyszło na myśl, że mógłbym nie chcieć czterech asów, zwykle człowiek modli się o taki układ kart. Ale moje życie nie jest grą".