Znowu rozległo się skrzypienie drewna, brzmiące jak jęki jakiejś żywej istoty, albo jak burczenie w brzuchu świata, który zaczął domagać się posiłku.
Znowu rozległo się skrzypienie drewna, brzmiące jak jęki jakiejś żywej istoty, albo jak burczenie w brzuchu świata, który zaczął domagać się posiłku.