Mógłbym powiedzieć ze ten incydent jest metafora życia w ogóle: przedmioty psują się i czasami są naprawiane, ale bez względu na to, co się zniszczyło, życie układa się na nowo aby zrekompensować nam stratę, niekiedy w sposób cudowny.
Mógłbym powiedzieć ze ten incydent jest metafora życia w ogóle: przedmioty psują się i czasami są naprawiane, ale bez względu na to, co się zniszczyło, życie układa się na nowo aby zrekompensować nam stratę, niekiedy w sposób cudowny.