Uważam jednak, że właśnie to chciał powiedzieć Boruch, twierdząc, że zrobiliśmy coś dziwnego z Bogiem. Pan Bóg dał nam teleskop- nasz umysł- żebyśmy Go mogli dostrzec, ale nie spodobało nam się to, co zobaczyliśmy: piękno przyrody, miłość człowieka, jego kruchość, wolność myślenia. Nie czuliśmy się z tym wygodnie. Nie chcieliśmy zbliżyć się do życia, próbowaliśmy od niego odejść. A więc odwróciliśmy teleskop i wypchnęliśmy Boga w bezpieczne niebiosa, bo tam już nie musimy się nim przejmować
Uważam jednak, że właśnie to chciał powiedzieć Boruch, twierdząc, że zrobiliśmy coś dziwnego z Bogiem. Pan Bóg dał nam teleskop- nasz umysł- żebyśmy Go mogli dostrzec, ale nie spodobało nam się to, co zobaczyliśmy: piękno przyrody, miłość człowieka, jego kruchość, wolność myślenia. Nie czuliśmy się z tym wygodnie. Nie chcieliśmy zbliżyć się do życia, próbowaliśmy od niego odejść. A więc odwróciliśmy teleskop i wypchnęliśmy Boga w bezpieczne niebiosa, bo tam już nie musimy się nim przejmować