Gdyby nikt nigdy nie nauczył się czytać, bardzo niewielu ludzi by się zakochiwało. [...] Ona czytała po prostu za dużo powieści. Chciała być podobna do ich bohaterek, przeżywać romantyczną miłość, szczęście i wolność. Świat, w którym żyła, była światem martwym, zaludnionym przez nietoperze i księży. Ona po prostu nie była stworzona dla takiego świata.
Gdyby nikt nigdy nie nauczył się czytać, bardzo niewielu ludzi by się zakochiwało. [...] Ona czytała po prostu za dużo powieści. Chciała być podobna do ich bohaterek, przeżywać romantyczną miłość, szczęście i wolność. Świat, w którym żyła, była światem martwym, zaludnionym przez nietoperze i księży. Ona po prostu nie była stworzona dla takiego świata.