Bo nie obchodzi mnie co mówią inni ani jak często i elokwentnie: nikt mnie nie przekona, nigdy, przenigdy, że życie to jakaś niesamowita, przynosząca satysfakcję gratka. Prawda jest taka: życie to katastrofa. (...) Dla mnie- i będę to powtarzał zawzięcie do dnia śmierci, dopóki nie padnę na swoją niewdzięczną, nihilistyczną gębę, za słaby, by wypowiedzieć te słowa: lepiej nigdy się nie urodzić, niż urodzić się w tym szambie.
Bo nie obchodzi mnie co mówią inni ani jak często i elokwentnie: nikt mnie nie przekona, nigdy, przenigdy, że życie to jakaś niesamowita, przynosząca satysfakcję gratka. Prawda jest taka: życie to katastrofa. (...) Dla mnie- i będę to powtarzał zawzięcie do dnia śmierci, dopóki nie padnę na swoją niewdzięczną, nihilistyczną gębę, za słaby, by wypowiedzieć te słowa: lepiej nigdy się nie urodzić, niż urodzić się w tym szambie.