Wszystko jest takie kruche. Wszędzie pełno konfliktów, pełno bólu... Czekasz, aż osiądzie kurz, a później zdajesz sobie sprawę, że to o to chodzi: ten kurz jest twoim życiem. Jeśli po drodze pojawi się szczęście- ta dziwna, nieznośna radość jaką właśnie jest szczęście... trzeba ją łapać póki można. Bierzmy co się da. Bo później już będzie... za późno.
Wszystko jest takie kruche. Wszędzie pełno konfliktów, pełno bólu... Czekasz, aż osiądzie kurz, a później zdajesz sobie sprawę, że to o to chodzi: ten kurz jest twoim życiem. Jeśli po drodze pojawi się szczęście- ta dziwna, nieznośna radość jaką właśnie jest szczęście... trzeba ją łapać póki można. Bierzmy co się da. Bo później już będzie... za późno.