Istnieje droga, na którą wstępuje ktoś, zdążający ku destrukcji. Podobnie jak ktoś, kto pije w piątek wieczorem jednego drinka, a w sobotę już dwa, tylko po to, by stopniowo i całkowicie stracić kontrolę nad sobą...
Istnieje droga, na którą wstępuje ktoś, zdążający ku destrukcji. Podobnie jak ktoś, kto pije w piątek wieczorem jednego drinka, a w sobotę już dwa, tylko po to, by stopniowo i całkowicie stracić kontrolę nad sobą...