Miała to być najdonioślejsza chwila w moim życiu. Do tej pory wydawało mi się, że ważne chwile właśnie na takie wyglądają, że są głośne jak grzmoty i czerwone jak słońce, wzniosłe. Nie zawsze tak jest, czasami jakieś głupstwo, zupełnie zwyczajne wydarzenie, oznacza przed i po. Na dobre czy na złe, to się wie dopiero później, gdy życie już się zmieniło w górę, której nie da się rozebrać.
Miała to być najdonioślejsza chwila w moim życiu. Do tej pory wydawało mi się, że ważne chwile właśnie na takie wyglądają, że są głośne jak grzmoty i czerwone jak słońce, wzniosłe. Nie zawsze tak jest, czasami jakieś głupstwo, zupełnie zwyczajne wydarzenie, oznacza przed i po. Na dobre czy na złe, to się wie dopiero później, gdy życie już się zmieniło w górę, której nie da się rozebrać.