Opis własnych cierpień jest zawsze nudny, jeśli dokonywamy go w chwili cierpienia. Cierpienie jest bezpłodne i na tym polega jego bezwład i groza, i wielkość. Chcieć eksploatować żyjące jeszcze cierpienie to przecież prawie to samo, co kupczyć własnym honorem - z tą różnicą, że jest to handel fałszywymi czekami.
Opis własnych cierpień jest zawsze nudny, jeśli dokonywamy go w chwili cierpienia. Cierpienie jest bezpłodne i na tym polega jego bezwład i groza, i wielkość. Chcieć eksploatować żyjące jeszcze cierpienie to przecież prawie to samo, co kupczyć własnym honorem - z tą różnicą, że jest to handel fałszywymi czekami.