Oto ciemnoskóry, niepiśmienny lud przemierza od stuleci Europę i europejskość zupełnie tak, jakby przebywał jakieś słabo zaludnione, ubogie i mało pociągające krainy. (...) Wszystko wskazuje na to, że niczego się od nas nie nauczyli i żadna nasza chluba nie wzbudza w nich podziwu. Czyżby od sześciuset z górą lat pozostawali ślepi i nieczuli na nasze osiągnięcia? To przecież nie do wiary, że nasz świat może być aż tak nieinteresujący.
Oto ciemnoskóry, niepiśmienny lud przemierza od stuleci Europę i europejskość zupełnie tak, jakby przebywał jakieś słabo zaludnione, ubogie i mało pociągające krainy. (...) Wszystko wskazuje na to, że niczego się od nas nie nauczyli i żadna nasza chluba nie wzbudza w nich podziwu. Czyżby od sześciuset z górą lat pozostawali ślepi i nieczuli na nasze osiągnięcia? To przecież nie do wiary, że nasz świat może być aż tak nieinteresujący.