Jeden z naszych mędrców zganił kobietę za powtarzanie plotek. Wręczył jej poduszkę, kazał wejść na dach najwyższego domu w mieście i rozsypać pierze na cztery strony świata. Kobieta wykonała polecenie, wtedy powiedział jej: a teraz pozbieraj rozsypane pierze do ostatniego dźbła. Kobieta wykrzyknęła, że to niemożliwe. Ach, odparł mędrzec- ale o ile łatwiej jest pozbierać pierze, niż plotki, które rozpuszczałaś! Łatwiej kazać górze wykonać barani skok, niż odwołać złe słowa, które nieopatrznie wymknęły nam się z ust.
Jeden z naszych mędrców zganił kobietę za powtarzanie plotek. Wręczył jej poduszkę, kazał wejść na dach najwyższego domu w mieście i rozsypać pierze na cztery strony świata. Kobieta wykonała polecenie, wtedy powiedział jej: a teraz pozbieraj rozsypane pierze do ostatniego dźbła. Kobieta wykrzyknęła, że to niemożliwe. Ach, odparł mędrzec- ale o ile łatwiej jest pozbierać pierze, niż plotki, które rozpuszczałaś! Łatwiej kazać górze wykonać barani skok, niż odwołać złe słowa, które nieopatrznie wymknęły nam się z ust.