I właśnie wtedy wyrzekłem się tego wszystkiego, narodziłem się na nowo, jako kapitalista. Prosty kapitalista dumny z tego, kim jest.(...) Chciałem być tak niekomunistyczny, jak to tylko możliwe. I udało się. Zarabiałem kupę forsy, dmuchałem panienki na potęgę i wiecie co? Jeśli już mam teraz zdechnąć, to do diabła z tym, niech mnie zabiją, bo zgrzeszyłem. Ale przynajmniej nie jestem pieprzonym komuchem. Już nie.
I właśnie wtedy wyrzekłem się tego wszystkiego, narodziłem się na nowo, jako kapitalista. Prosty kapitalista dumny z tego, kim jest.(...) Chciałem być tak niekomunistyczny, jak to tylko możliwe. I udało się. Zarabiałem kupę forsy, dmuchałem panienki na potęgę i wiecie co? Jeśli już mam teraz zdechnąć, to do diabła z tym, niech mnie zabiją, bo zgrzeszyłem. Ale przynajmniej nie jestem pieprzonym komuchem. Już nie.