Przez pierwsze dziesięć lat pobytu wwięzieniu Clayton zdawał się być przepełniony gwałtownym ogniem, żywiącym się zniszczeniem i śmiercią. Wracając pamięcią do tamtego okresu, opisywał siebie jako "zatrutego strachem, goryczą, nienawiścią i wściekłością", które wprawiły w ruch niepowstrzymaną spiralę mordu.
Przez pierwsze dziesięć lat pobytu wwięzieniu Clayton zdawał się być przepełniony gwałtownym ogniem, żywiącym się zniszczeniem i śmiercią. Wracając pamięcią do tamtego okresu, opisywał siebie jako "zatrutego strachem, goryczą, nienawiścią i wściekłością", które wprawiły w ruch niepowstrzymaną spiralę mordu.