Tak więc Edmund, który trzy miesiące temu wzdychał jedynie do wolności, dziś się nią nie zadowalał, pożądając i bogactwa; nie było to winą Edmunda, lecz Boga -- ograniczywszy bowiem potęgę człowieka, obdarzył go pragnieniami, które nie znają granic.
Tak więc Edmund, który trzy miesiące temu wzdychał jedynie do wolności, dziś się nią nie zadowalał, pożądając i bogactwa; nie było to winą Edmunda, lecz Boga -- ograniczywszy bowiem potęgę człowieka, obdarzył go pragnieniami, które nie znają granic.