Prawdę na Syberii mówi się dopiero po siódmej butelce i to nie kolorowanego koniaku, ale przezroczystej zamrożonej wódki.
Prawdę na Syberii mówi się dopiero po siódmej butelce i to nie kolorowanego koniaku, ale przezroczystej zamrożonej wódki.