Uderzyło mnie wtedy... I nawet teraz o tym myślę: jakie wielkie jest serce matki. W takiej strasznej chwili, kiedy składano do ziemi jej syna, miała dosyć serca, żeby opłakać innych synów... Opłakać jak swoich...
Uderzyło mnie wtedy... I nawet teraz o tym myślę: jakie wielkie jest serce matki. W takiej strasznej chwili, kiedy składano do ziemi jej syna, miała dosyć serca, żeby opłakać innych synów... Opłakać jak swoich...