Czuje się pusty...Czuje się opróżniony. Jakbym był pusty. To nie boli, nie cierpi się dlatego, ze jest się pustym. Jest to dziwne uczucie, jakby moje życie uciekło. Jakbym był gdzieś przedziurawiony i powoli przeciekał.Byłem wypełniony, przynajmniej częściowo. Nie poczułem, kiedy zacząłem przeciekać, wyciekło ze mnie stopniowo, a kiedy zdałem sobie z tego sprawę, byłem już pusty. To jak krwotok. Jeśli ranny straci dożo krwi, to nie ma szans. Ze mną jest podobnie: gdzieś siebie straciłem. Nie wiem, co się ze mną stało.
Czuje się pusty...Czuje się opróżniony. Jakbym był pusty. To nie boli, nie cierpi się dlatego, ze jest się pustym. Jest to dziwne uczucie, jakby moje życie uciekło. Jakbym był gdzieś przedziurawiony i powoli przeciekał.Byłem wypełniony, przynajmniej częściowo. Nie poczułem, kiedy zacząłem przeciekać, wyciekło ze mnie stopniowo, a kiedy zdałem sobie z tego sprawę, byłem już pusty. To jak krwotok. Jeśli ranny straci dożo krwi, to nie ma szans. Ze mną jest podobnie: gdzieś siebie straciłem. Nie wiem, co się ze mną stało.