- Narkotyzowane? Mogę zobaczyć?. Podałem jej haftowaną papierośnicę. - Znałam kiedyś kogoś, kto palił narkotyzowane - powiedziała. - Trzy głębsze i trzy marihuany, i trzeba go było kluczem kanalizacyjnym odrywać od żyrandola.
- Narkotyzowane? Mogę zobaczyć?. Podałem jej haftowaną papierośnicę. - Znałam kiedyś kogoś, kto palił narkotyzowane - powiedziała. - Trzy głębsze i trzy marihuany, i trzeba go było kluczem kanalizacyjnym odrywać od żyrandola.