Zamykam oczy i zastanawiam się, czy nieszczęście naprawdę nas zaskakuje, czy też może w jakiś sposób- w formie niepokoju albo może głębokiego przeczucia - mamy wrażenie, że nadchodzi?
Zamykam oczy i zastanawiam się, czy nieszczęście naprawdę nas zaskakuje, czy też może w jakiś sposób- w formie niepokoju albo może głębokiego przeczucia - mamy wrażenie, że nadchodzi?