Boję się samej siebie. Nie rozumiem, skąd we mnie ta kompulsywna potrzeba zapuszczania się nocą w ulice, skoro aż tak mi to szkodzi. "Stanowisz zagrożenie publiczne" - matka ma rację.
Boję się samej siebie. Nie rozumiem, skąd we mnie ta kompulsywna potrzeba zapuszczania się nocą w ulice, skoro aż tak mi to szkodzi. "Stanowisz zagrożenie publiczne" - matka ma rację.