Jeden z trenerów w Lidze powiedział kiedyś, że gdy człowiek stara się rozwiązać problem bez użycia przemocy, najmniej "produktywną" emocją, której możne się poddać, jest gniew. Twierdził, że osoba zaślepiona gniewem niczego nie osiągnie. Widać nie zawsze - w moim przypadku furia okazała się całkiem "produktywna".
Jeden z trenerów w Lidze powiedział kiedyś, że gdy człowiek stara się rozwiązać problem bez użycia przemocy, najmniej "produktywną" emocją, której możne się poddać, jest gniew. Twierdził, że osoba zaślepiona gniewem niczego nie osiągnie. Widać nie zawsze - w moim przypadku furia okazała się całkiem "produktywna".