To niesprawiedliwe. To,co czuła, kiedy na niego patrzyła - oszołomienie, ekstaza i trochę strachu. Nie mogła już o niczym myśleć. Wszystkie irytacje i dręczące frustracje znikały. Pozostawało jedynie to niepowstrzymane przyciąganie.
To niesprawiedliwe. To,co czuła, kiedy na niego patrzyła - oszołomienie, ekstaza i trochę strachu. Nie mogła już o niczym myśleć. Wszystkie irytacje i dręczące frustracje znikały. Pozostawało jedynie to niepowstrzymane przyciąganie.