Wprawdzie nie wiadomo, kiedy konkretnie zawył po raz pierwszy, ale jako dziewięciolatek już biegał po schodach rodzinnego domu, rycząc kwestie ze swoich dramatów, a w roku 1837, kiedy miał lat szesnaście, uradowany szkolnymi sukcesami, wył aż do całkowitego ochrypnięcia, łamiąc przy tym sześć krzeseł.
Wprawdzie nie wiadomo, kiedy konkretnie zawył po raz pierwszy, ale jako dziewięciolatek już biegał po schodach rodzinnego domu, rycząc kwestie ze swoich dramatów, a w roku 1837, kiedy miał lat szesnaście, uradowany szkolnymi sukcesami, wył aż do całkowitego ochrypnięcia, łamiąc przy tym sześć krzeseł.