-Poczekaj, poczekaj - powiedział, jakby zwracał się do rozzłoszczonego dziecka. - Chciałaś, żeby Bóg wysłuchał twoich modlitw, prawda? Kim my jesteśmy, że krytykujemy sposób, w jaki to czyni?
-Poczekaj, poczekaj - powiedział, jakby zwracał się do rozzłoszczonego dziecka. - Chciałaś, żeby Bóg wysłuchał twoich modlitw, prawda? Kim my jesteśmy, że krytykujemy sposób, w jaki to czyni?