Szczęka mu opadła i uderzyłem w nią. Huknąłem go tak, jakbym wbijał ostatni gwóźdź przy budowie pierwszej transkontynentalnej linii kolejowej. Dotąd jeszcze boli mnie to miejsce, kiedy zacisnę pięść.
Szczęka mu opadła i uderzyłem w nią. Huknąłem go tak, jakbym wbijał ostatni gwóźdź przy budowie pierwszej transkontynentalnej linii kolejowej. Dotąd jeszcze boli mnie to miejsce, kiedy zacisnę pięść.