Ta młoda dziewczyna była do tego stopnia pozbawiona kontaktu ze swoim otoczeniem i samą sobą,że regularnie zadawała sobie rany potłuczonym szkłem albo żyletkami. Nie po to, żeby odebrać sobie życie,ale poczuć ból, czuć cokolwiek.
Ta młoda dziewczyna była do tego stopnia pozbawiona kontaktu ze swoim otoczeniem i samą sobą,że regularnie zadawała sobie rany potłuczonym szkłem albo żyletkami. Nie po to, żeby odebrać sobie życie,ale poczuć ból, czuć cokolwiek.