Marissa uznała fakt, że sekrety donośnie informują o swoim istnieniu, za interesujący. Zawsze uważała je za brzemię - czyż nie widywała na ulicy ludzi, którzy wydawali się garbić pod ciężarem tego, czego nikomu nie mogli wyjawić? - ale dopiero niedawno doszła do wniosku, że w rzeczywistości ludzi przygina do ziemi uporczywy szmer skrywanych tajemnic.
Marissa uznała fakt, że sekrety donośnie informują o swoim istnieniu, za interesujący. Zawsze uważała je za brzemię - czyż nie widywała na ulicy ludzi, którzy wydawali się garbić pod ciężarem tego, czego nikomu nie mogli wyjawić? - ale dopiero niedawno doszła do wniosku, że w rzeczywistości ludzi przygina do ziemi uporczywy szmer skrywanych tajemnic.