- Co się dzieje?! -- spojrzałam w dół i... przeraziłam się, gdyż nie mogłam dojrzeć własnych stóp. Stałam w czymś, co przypominało gęstą bryję i nie mogłam za nic w świecie się poruszyć. Rozejrzałam się dookoła i dopiero teraz zauważyłam, że zamiast w łóżku znów stoję na tej przeklętej polanie pośrodku lasu, a na dodatek chyba... ugrzęzłam. Wtem gdzieś z tyłu usłyszałam cichy szelest, który z każdą chwilą się do mnie przybliżał. Jak na złość nie mogłam się z tego błocka wyswobodzić, coś jakby gdzieś od spodu trzymało mnie za kostki. Zac
- Co się dzieje?! -- spojrzałam w dół i... przeraziłam się, gdyż nie mogłam dojrzeć własnych stóp. Stałam w czymś, co przypominało gęstą bryję i nie mogłam za nic w świecie się poruszyć. Rozejrzałam się dookoła i dopiero teraz zauważyłam, że zamiast w łóżku znów stoję na tej przeklętej polanie pośrodku lasu, a na dodatek chyba... ugrzęzłam. Wtem gdzieś z tyłu usłyszałam cichy szelest, który z każdą chwilą się do mnie przybliżał. Jak na złość nie mogłam się z tego błocka wyswobodzić, coś jakby gdzieś od spodu trzymało mnie za kostki. Zac