Boże, jakim utrapieniem, jakim przekleństwem są dzieci! Żeruje taki w brzuchu, potem żuje cycek, że prawie go odgryzie, i przez całe życie sprawia kłopot, a w końcu odchodzi i zostawia matkę samą.
Boże, jakim utrapieniem, jakim przekleństwem są dzieci! Żeruje taki w brzuchu, potem żuje cycek, że prawie go odgryzie, i przez całe życie sprawia kłopot, a w końcu odchodzi i zostawia matkę samą.