Pomniki nigdy nie wyrastały za rzeczywiste dokonania, tylko za interpretację życia w kontekście śmierci, najlepiej bohaterskiej i tragicznej, w najkiepściejszym razie na raka czy zawał.
Pomniki nigdy nie wyrastały za rzeczywiste dokonania, tylko za interpretację życia w kontekście śmierci, najlepiej bohaterskiej i tragicznej, w najkiepściejszym razie na raka czy zawał.