Człowiek zbliżał się do prawdy, gdy odgradzał się od ludzi. Dzień powszedni był powierzchowną gmatwaniną kłamstw. Ilu przechodniów, tylu kłamców.
Człowiek zbliżał się do prawdy, gdy odgradzał się od ludzi. Dzień powszedni był powierzchowną gmatwaniną kłamstw. Ilu przechodniów, tylu kłamców.