[...] pierwsze zbliżenia są wszystkie do siebie podobne, jak otwarcie szachowe. Nie trzeba niczego szczegółowo wymyślać, nie ma po co, bo i tak obie strony chcą tego samego. Gra na tym etapie toczy się samoistnie i dopiero później przydaje się strategia.
[...] pierwsze zbliżenia są wszystkie do siebie podobne, jak otwarcie szachowe. Nie trzeba niczego szczegółowo wymyślać, nie ma po co, bo i tak obie strony chcą tego samego. Gra na tym etapie toczy się samoistnie i dopiero później przydaje się strategia.