Zastanawiam się, w jakim wieku wypada dać sobie spokój z pamiętaniem o urodzinach znajomych. Kiedy zanika potrzeba, aby wszyscy dokoła potwierdzali oficjalnie, że się starzejemy, zmieniamy i przybliżamy do śmierci?
Zastanawiam się, w jakim wieku wypada dać sobie spokój z pamiętaniem o urodzinach znajomych. Kiedy zanika potrzeba, aby wszyscy dokoła potwierdzali oficjalnie, że się starzejemy, zmieniamy i przybliżamy do śmierci?