(...) muzykę poważną puszczano na stacjach metra, żeby zniechęcić młodych ludzi do atakowania podróżnych. Najwidoczniej odstraszała prymitywów. Może powinni puszczać Mozarta albo Bacha przez głośniki na ulicach centrów miast, zwłaszcza w godzinach zamykania pubów.
(...) muzykę poważną puszczano na stacjach metra, żeby zniechęcić młodych ludzi do atakowania podróżnych. Najwidoczniej odstraszała prymitywów. Może powinni puszczać Mozarta albo Bacha przez głośniki na ulicach centrów miast, zwłaszcza w godzinach zamykania pubów.