Cytat

Danusia zainkasowała dziś rano kilka celnych uderzeń w szczękę od swego aktualnego pana i przyszła się poskarżyć. Słuszności, celowości, ani nawet uroku takich odruchów Danusia nie kwestionuje: pojawiła się w domu o godzinie szóstej rano, po przeciągłych dyskusjach z jakimiś Brazylijczykami, i jest w stanie pojąć niechęć człowieka sobie bliskiego do takich spóźnień. Czego się obawia, to ewentualności, że pan, który okazał tyle serca, werwy i odręcznego talentu, może zniknąć z jej życia, co byłoby szkodą niepowetowaną, jeżeli br

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy