Kiedyś w Berlinie poszedłem na wystawę zatytułowaną Nad wodą. Stało sobie około dwustu plastikowych wiader pełnych wody, i to była właśnie ta wystawa. Powiedziałem: z tego rodzaju sztuką nie chcę mieć nic wspólnego.
Kiedyś w Berlinie poszedłem na wystawę zatytułowaną Nad wodą. Stało sobie około dwustu plastikowych wiader pełnych wody, i to była właśnie ta wystawa. Powiedziałem: z tego rodzaju sztuką nie chcę mieć nic wspólnego.