Każdą zaniedbaną sprawę opłacał długą bezsennością i smętnymi marzeniami na temat ruiny sklepu, stanowczego upadku Napoleonidów i tego, ze wszystkie nadzieje, jakie miał w życiu, były tylko głupstwem.
Każdą zaniedbaną sprawę opłacał długą bezsennością i smętnymi marzeniami na temat ruiny sklepu, stanowczego upadku Napoleonidów i tego, ze wszystkie nadzieje, jakie miał w życiu, były tylko głupstwem.