Zrozpaczona natłokiem obowiązków, usiadłam na ziemi i złapałam się za głowę.
- Mów ogólnikami, bo Karol jest w domu - szepnęła.
- OK - odpowiedziałam, zupełnie nie rozumiejąc, o co jej chodzi. Chciała jakieś ogólniaki, a ja liceum skończyłam tak dawno, jak ona.
Zrozpaczona natłokiem obowiązków, usiadłam na ziemi i złapałam się za głowę.
Książka: Nowe starego początki