"Nie obawiałam się jej reakcji na Michała. Ciocia jest normalna - wiedziałam, że na widok łysego i zaślinionego pseudoludzika nie padnie na kolana z wrażenia."
"Trochę elegancko w naszym wykonaniu oznaczało, że mama nie wystąpi bez biustonosza i w przetartych na kolanach leginsach. Tata - w obciętych nad kolanami spodniach od dresu i spranej koszulce z wielkim napisem BOSS, do której jest bardzo przywiązany, a która według mamy już dawno powinna stać się ścierką do podłogi. Ja po prostu miałam nie być w piżamie, a Drugi po prostu miał być czysty."
"Nie obawiałam się jej reakcji na Michała. Ciocia jest normalna - wiedziałam, że na widok łysego i zaślinionego pseudoludzika nie padnie na kolana z wrażenia."
Książka: Oddam brata w dobre ręce. Zapiski Malwiny